czwartek, 17 sierpnia 2017

Weekend na Wyspach


Weekend w Anglii. Wybrzeże Morza Północnego. Łażenie po odsłoniętym odpływem podnóżu klifów, latanie po plaży i skakanie przez fale naprawdę zimnej wody. 

Flamsborough z góry...
... i z dołu
Sporo biegania. A że tam jakieś górki, to nienawykłe do takich atrakcji Królicze stopy zaczęły się buntować. Jeszcze dwa dni pracy i biegi w górę Kelvin River w Glasgow, jeszcze opóźniony pięć godzin samolot, jeszcze niemiłosierny upał w Warszawie, jeszcze szczepionka; wszystko to dobiło Królika na dzień przed wyjazdem na obóz. 

Filey z góry
Grimsby z dołu
Pojechał więc Królik jak zombie, z eksplodującą bólem głową, krwią przesiąkającą wszystkimi możliwymi drogami przez naczynia, zmordowany i przerażony swoim stanem. Na obóz pływacki. Umordować się jeszcze bardziej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz