Za pięć tygodni zawody. Jeszcze Królik nie zdecydował, czy
wystartuje. Bo ma mnóstwo wątpliwości i robi spis wszystkich, żeby ocenić, czy
w ogóle warto startować.
Jeżeli chodzi o same względy sportowe to za zawodami przemawiają
tylko dwa argumenty – doświadczenie pływowe i względna wytrzymałość Królika.
Wszystko inne świadczy raczej o tym, że ten start należałoby przełożyć o jakieś
dwa lata do przodu.
Mimo tego jednak Królik przez ostatnie miesiące trochę
potrenował. Wyszło od początku roku do dziś: 169km pływania, ponad 35 godzin
zajęć spinnowych, 600km na Szkocie i 430km biegania. Pernilla przejechała około
2200km. Tylko że Królik ma wrażenie, że to wszystko to o wiele, wiele za mało i
o wiele, wiele za wolno, żeby z jakimś poczuciem pewności siebie stanąć już za
miesiąc na starcie.
Dodatkowo zawody rozgrywane będą na nieznanym Królikowi terenie.
Dojdą do tego logistyczne stresy i zmęczenie z powodu podróży. Będzie to jednak
też pewnego rodzaju test przed docelowymi zawodami w sierpniu. I tak by chciał
to Królik potraktować.
Pływanie
|
Królik nie lubi pływać w
piance, dusi się w niej i okropnie go krępuje, a tu prawdopodobnie będzie na
tyle zimno, że pianka będzie obowiązkowa
|
-1
|
Samo przepłynięcie 1500m w
otwartej wodzie nie jest dla Królika wielkim wyzwaniem, gorzej że pływanie
będzie w rzece, woda będzie mało przezroczysta, prąd spory, a ciał wokół dużo
|
+1
|
|
Królik boi się, że popłynie
trochę za mocno i będzie mieć problemy z utrzymaniem równowagi po wyjściu z
wody i pobiegnięciem dalej
|
0
|
|
Rower
|
Królik ma bardzo małe
doświadczenie na rowerze szosowym, wstyd się przyznać, ale ze Szkotem przejechał
do tej pory raptem ponad 1900km
|
-2
|
Królik jeździ okrutnie wolno,
jeżeli uda mu się utrzymać średnią prędkość 25km/h, to będzie zadowolony
|
-2
|
|
Trasa jest mocno pofałdowana i
z jakimiś zawrotkami, będzie tłok, w dodatku Królik wciąż boi się zjeżdżania
bez hamowania
|
-2
|
|
Bieg
|
Oczywiście Królik biega wolno,
słabo, ostatnie lata to jakiś dramatyczny biegowy regres, Królik chciałby zmieścić
w godzinie biorąc pod uwagę jeszcze to wszystko, co musi się zdarzyć
wcześniej
|
-1
|
Trasa jest niestety z
podbiegami i w dużej mierze po bruku
|
-1
|
|
Królik boi się przegrzania i
odwodnienia, bo pewnie na rowerze nie wypije tyle, ile powinien
|
0
|
|
Królik ogólnie uważa, że jest
na tyle wytrzymały, że wysiłek poniżej 4 godzin nie będzie dla niego jakimś
dramatem
|
+1
|
|
Zmiany
|
Królik brał udział w dwóch
aquathlonach i jego doświadczenie kończy się na przekonaniu, że zmiany są
trudne, że ręce się trzęsą, serce łopocze, a początek biegu jest masakrą
|
0
|
Startuj. Każdy taki start to zdobywanie doświadczenia. Ręce z czasem przestają się trząść i ważne, by na docelowych zawodach był luz i pewien automatyzm. W zegarku ustaw alerty, które będą Ci przypominały o piciu i jedzeniu na rowerze, pływasz na tyle dobrze, że będziesz PRZED największym tłokiem, tylko musisz powalczyć na pierwszych stu metrach.
OdpowiedzUsuń