poniedziałek, 30 listopada 2020

Zwemmen!

Królik był przekonany, że w kraju tak mało przyjaznym pływaniu, gdzie w dodatku trauma pierwszej fali koronki i ówczesnej niemocy tymczasowego rządu, pozostawiła potrzebę zdecydowanych działań, baseny znów zamknięte będą przez pół roku.

 

 

 

 

Zamiast dokręcać śrubę, rząd przygotował jednak podarki przedświąteczne. Czy to nie wspaniałe, że oprócz jakichś tam nieistotnych usług i sklepów, Belgia otwiera muzea i pływalnie!!! 

 



 

Pływanie wraca więc po pięciu tygodniach. Królik przez ten czas zdążył już nadwerężyć nogi w kilku miejscach zbyt wczesnym powrotem do biegania, ale też pomęczyć klatę i ramiona na drążkach (jedyne, co poza rowerem i trenażerem można było). Aż nie może się doczekać, żeby te wzmocnione elementy zanurzyć się w cudownej, niebieskiej, schlorowanej toni. Jutro!

 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz