czwartek, 2 sierpnia 2018

Sinice i pytony. Cywilizacyjna porażka

Nie da się żyć. Od dwóch miesięcy nie da się żyć z powodu upałów. A Królik siedzi w Warszawie, bo miał porządnie popracować i potrenować przez ten czas. Jak tu jednak trenować, gdy nawet w nocy poci się Królik jak dzika świnia od samego leżenia nago na łóżku? Jak tu pracować, gdy mózg przypomina ściętą jajecznicę, a ruszanie koniuszkami palców powoduje, że pot zaczyna spływać po plecach?

Zalew Wióry. Samochody, skutery, motorówki, psy, dzieci, martwe ryby

W dodatku nie ma gdzie pływać. Wszystkie akweny zakwitły, zasnuły się zielonym kożuchem, woda się w nich zagotowała, pytony wypłynęły. Królik objechał kilka miejsc i jest przerażony, nie tyle stanem wody, co przede wszystkim stanem zdegradowania okolic różnych jeziorek i zalewów. 

Zalew Lubianka w Starachowicach. Rozpadające się pomosty, śmieci wszędzie

Miejsca te są w większości rozjeżdżone przez auta, zasypane śmieciami, udekorowane najbrzydszymi na świecie budkami i szyldami. Są paskudztwem i syfem, który zdaje się nie przeszkadzać użytkownikom, którzy wjadą autem do jeziora, zostawią śmieci w szuwarach, kupę w zaroślach, będą palić ognisko, słuchać głośno muzyki, pić piwo na materacu na jeziorze, jeździć skuterem wodnym, wyrzucać martwe ryby do wody. To jest jakaś absolutna cywilizacyjna porażka.

Jeziorko Dziekanowskie. Plaża

Wracając do treningów. Królik chodził cały lipiec drużynowo na pływalnię cztery razy w tygodniu, biegał o świcie, jeszcze wypacał wiadro wody wieczorem na domowym kołowrotku, bo to i tak wydawało się mniej drastyczne, niż jeżdżenie pod słońcem. Cztery lipcowe tygodnie okazały się naprawdę solidnie przepocone. Łatwiej było Królikowi zmusić się do trenowania, niż do pracy. Zaległości pracowe narosły, achillesy się Królikowi od biegania nadwerężyły.

Stawy w Zalesiu. Najbrzydsze rowery wodne na świecie i budka z piwem

Najgorsze, że nie zapowiada się żadna poprawa. A tu Królik musi obóz treningowy przeżyć, jakieś biegania po górach i takie atrakcje. A potem zawody. Byle pogoda się załamała do tego czasu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz