Obóz pływacki. Trzy i pół dnia. Słońce. Jakieś dwanaście
kilometrów przepłyniętych w jeziorze. Sześć w basenie. Trochę biegania i
roweru. Fantastyczni ludzie i najlepszy trener. Wegańskie jedzenie na stole.
Niemyślenie o pracy. Wow!
![]() |
Trening na jeziorze pomiędzy bojkami i wycieczka wokół wyspy. Pętelki rowerowe |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz