Uppsala, niegdyś najważniejszy ośrodek edukacyjno-kościelny
Szwecji, dziś czwarta co do wielkości aglomeracja i miasto uniwersyteckie. Mimo
bliskości archipelagu sztokholmskiego, jest tu już zupełnie inny krajobraz:
rolnicza równina z polodowcowym wzniesieniem, na którym zbudowany został zamek
i kilka najważniejszych budynków.
![]() |
Parking rowerowy wzdłuż rzeki. Rower dla każdego |
Dzięki temu, że czwarta część mieszkańców
związana jest z akademią, jest też Uppsala bardzo urowerowiona. Do tego
stopnia, że zmaga się z masowymi kradzieżami rowerów (co powoduje między innymi
obniżenie średniej jakości jeżdżących jednośladów), a urząd miasta musiał
wprowadzić zasadę usuwania rowerów pozostawionych bez opieki dłużej niż przez
pięć tygodni. Mimo kilkunastu tysięcy miejsc parkingowych, rowery faktycznie są
wszędzie.
![]() |
Strefa uspokojonego ruchu, ale rowerzystom łatwiej jeździć jezdnią niż wydzielonymi "ścieżkami" wzdłuż chodnika |
Miasto stawia na dalszy rozwój ruchu rowerowego. Prowadzono
między innymi kampanię zachęcającą do jeżdżenia w zimie. Odśnieżanie zaczęto w
mieście także od dróg dla rowerów. Już w 2014 roku jednak 28% podróży w Uppsali
odbywało się na rowerze, kolejne 19% na piechotę. Dane zbierane są między
innymi poprzez kilkadziesiąt stacji pomiarowych. Uppsala zajęła siódme miejsce
pod względem urowerowienia w Szwecji (na pierwszym miejscu jest Lund). Z danych
urzędu wynika też, że 36% rowerzystów w Uppsali nosi kask. W Sztokholmie –
według zliczań własnych Królika – około 75% - ale to już jest zupełnie inna
kultura (klik klik).
![]() |
Połączenie ślepych uliczek tylko dla rowerów. Osiedlowa droga rowerowa |
Królik pojeździł po Uppsali malutko, więc obraz ma bardzo
wyrywkowy. Faktycznie drogi dla rowerów są praktycznie wszędzie, często
dwukierunkowe po jednej (a bywa, że dwukierunkowe po dwóch) stronach jezdni.
Niestety, wydzielone na ogół raptem paskiem białej farby od chodnika. Są też
przejazdy tylko dla rowerów tam, gdzie dojazd dla samochodów kończy się na
ślepo, są „ścieżki” jednokierunkowe. Wiele ulic ma ograniczenie prędkości do
30km/h, a także zwężenia i inne utrudnienia w szybkim poruszaniu się
samochodami.
![]() |
Lokalnymi pociągami rowery można wozić za darmo, ale udogodnień w wagonach nie ma |
A zbyt wiele po mieście Królik nie jeździł, bo letnia pogoda
wygoniła go za miasto, do jednej z północnych odnóg jeziora Mälaren. Drogi
rowerowe za miastem, wraz z oznaczeniami bardzo fajne.
![]() |
Rowerem nad Mälaren |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz